W sobotę 28. września w gronie ważnych dla mnie osób świętowałam swoje 45. urodziny oraz narodziny Fundacji UNAWEZA. Nie zabrakło tortu, toastów i dobrych życzeń!

Podzieliłam się ze wszystkimi moją radością, że Fundacja UNAWEZA to najlepszy prezent, jaki mogłam sobie sprawić na urodziny. Razem świętowaliśmy „pępkowe” UNAWEZY, co symbolizowała również świeczka na torcie z cyferką „0”. Nie mogło zabraknąć ciepłych słów i podziękowań skierowanych do osób, które miały swój wkład w jej powstanie oraz które towarzyszyły mi w dotychczasowej drodze zawodowej i życiowej.

Zamiast kwiatów i prezentów goście mogli zasilić urodzinową skarbonkę Fundacji i zrobili to naprawdę bardzo hojnie!
Asante sana!
